W historii o rozmnożeniu chleba czytamy o cudzie, o tym jak Pan Jezus mówi „daj mi to co masz, a ja to wykorzystam”. Czytamy o czymś co jest sprzeczne z naszymi wyobrażeniami dotyczącymi tego co można Bogu dać i jakiej to powinno być jakości. „To co masz” wydaje się być za mało. Zazwyczaj jesteśmy gotowi do służby czy dawania w ogóle, jak SAMI stwierdzimy, że jesteśmy gotowi, wystarczający, umiejętni, gdy nie ma miejsca na wymówkę typu: „jestem za młody”, „ja za stary”, „nie jestem dość bystry”, „nie mam talentu”, „nie mam pieniędzy na to”, „jestem niegodny” itd. Można wymieniać w nieskończoność powody, dla których stajemy się bierni. Pokazuje to naszą pychę, dumę, to, że wciąż nie rozumiemy, że nie o nas tu chodzi, to że nie my powinniśmy być w centrum, ale Chrystus. On weźmie to co masz i to rozmnoży, wykorzysta dla siebie. Pytanie czy potrafisz mu zaufać? Czy potrafisz być błogosławieństwem dla innych? Czy jest to twoim pragnieniem? Pragnieniem z serca liczącym się na ociosanie przez samego Boga. Bo przecież cokolwiek Bóg błogosławi najpierw to łamie. Czy ma dla Ciebie znaczenie to czy jesteś błogosławieństwem? Czy modlisz się o to? By dawać coś od siebie innym?
[ap_hap id=”1″ preset=”dark” use_playlist_selector=”0″ active_playlist=”293″ active_item=”0″ default_volume=”0.5″ auto_play=”0″ auto_load=”0″ random_play=”0″ looping_on=”1″ use_playlist=”1″ use_thumbnails_in_playlist=”0″ auto_open_playlist=”1″ use_numbers_in_playlist=”1″ sortable_playlist_items=”0″ use_playlist_scroll=”0″ auto_open_player_in_popup=”0″ auto_update_window_data=”0″ sound_id=”player1″]
0 komentarzy