Słowa z pierwszego listu apostoła Piotra 4,7 mówi „Lecz przybliżył się koniec wszystkiego. Bądźcie więc roztropni i trzeźwi, abyście mogli się modlić.” W naszym życiu powinno padać pytanie „w jakim czasie żyję?”. Czy zdajemy sobie sprawę, że „noc przeminęła, a dzień się przybliżył? Jakie wydajemy świadectwo o sobie? Czy jesteśmy trzeźwi i roztropni? Czym odznacza się osoba posiadająca takie cechy? Czy jesteś gotowy by wejść do wieczności? Czy może jedyne co Cię interesuje to tu i teraz? Mieszkanie, praca, samochód, dzieci, kariera, hobby i inne rzeczy na które poświęcasz więcej czasu niż na czytanie Słowa, modlitwę? Czym innym jeszcze przytępiasz swój duchowy apetyt? Jaką wartość ma dla Ciebie modlitwa? Czy potrafisz i chcesz się modlić? Dlaczego powinieneś? Czy jesteś wykonawcą Słowa czy jedynie słuchaczem? Czy dbasz o to by twój zbór był Domem modlitwy? Jak chcesz przynieść Bogu chwałę bez modlitwy?