„Ale chcę rozmawiać z Wszechmocnym, chcę dochodzić mych praw u Boga.” Joba 13:3 B.W-P.
Naprawdę nie obwiniam Joba za dochodzenie swych praw u Boga. W końcu, to co się dzieje czasami w naszym życiu wydaje się takie nieracjonalne. Tak, chciałbym oj chciałbym usiąść z Bogiem i wyjaśnić wszystkie okoliczności. Gdybym wszystko wyjaśnił , On zmieniłby kierunek, zobaczyłby błąd Swoich dróg i zmieniłby sytuację, w której się znalazłem. Biedny Job nie tylko został dotknięty wszelakimi nieszczęściami, to jeszcze musiał słuchać swoich przyjaciół, ekspertów, wyjaśniających dlaczego musi cierpieć. Jego przyjaciele byli przekonani co do swojej prawdy i uznali, że jeśli Job nie przyjmie ich doktryny, to będzie heretykiem. Job nie mógł dochodzić swoich praw u przyjaciół, dlatego próbował dochodzić ich u Boga.
Ale poważnie, czy możemy dochodzić swoich praw u Boga, prawować się, przekonywać Go do zmiany zdania? Bez wątpienia nasze modlitwy wstawiennicze mogą zmienić Boży kierunek, ale to jest sprawa podporządkowania naszej woli Jego woli. Hebrajskie słowo na prawować się to jakah. Oznacza ono dochodzenie prawne w celu pokazania komuś jak bardzo się mylił i musi zmienić swoje myślenie. Czy możemy udowodnić Bogu, że się myli, że jego drogi są nierozsądne, że my mamy rację, a On nie?
Słowniki i leksykony mówią jedno, a literatura żydowska poszerza to. Nasze słowo składa się z trzech liter:J,K,H. Jod reprezentuje jasność Bożych priorytetów, Kof pokazuje kierunek dla naszego serca, Hei obrazuje kogoś kto słucha cichego głosu Boga. Kiedy to połączymy to mamy jakah jako znaczące więcej niż prawowanie się Joba lub kłócenie się z Bogiem, ale wypraszanie u Boga zrozumienia Jego priorytetów Jod, a kiedy je zrozumie będzie w stanie nadać kierunek swojemu sercu Kof i słuchać cichego głosu Boga Hei. Ludzkie dochodzenie zawiera poglądy i każdy widzi ze swojego poziomu; ludzie czasami są szczęśliwi, gdy cierpisz bo wtedy mogą się wtrącać i wypominać. Ale nie Bóg, On nie wypomina. On rozumie twoje cierpienie i Jego serce odczuwa twój ból. Nie chce potępić, ale wprowadzić w prawdę. Dał nam Swojego Ducha by nas prowadził.
Job nie był zainteresowany opiniami przyjaciół w sprawie jego cierpienia. Był bardziej zainteresowany jakie są Boże priorytety, by jego serce było w porządku aby usłyszeć Boży głos.
Podsumowując, kiedy Job potrzebował odpowiedzi poszedł do Boga, a nie do ludzkich źródeł. Oni przyszli do niego, tak jak ludzkie opinie wciskają się w nasze cierpienie.
pastor Krzysztof Wójcik
0 komentarzy