Chodzenie z Panem to nie zawsze radość, niwy zielone i beztroska, wręcz często to doświadczenia, brak kompromisów oraz zapieranie się siebie co nie tylko jest dla nas trudne i kosztowne, ale też niejako uwidocznia naszą odmienność od świata, co może być dodatkowym pociskiem skierowanym w naszą stronę. Co mam na myśli? Czy wiara nasza jest gotowa na te z pozoru negatywne przyjemności? Czy spodziewamy się tego w naszym życiu? Czy jesteśmy gotowi tak jak ap. Paweł nawet na ukamienowanie i mimo to na głoszenie wciąż Słowa? Czy trwamy w uczni ostwie? Czy potrzebujemy tego, aby rzucano w nas kamieniami? A może to czego potrzebujemy to cuda? Czy masz pretensje do Boga o brak cudów lub obecność kamieni w swoim życiu? Czy znasz swojego Boga i żadne doświadczenie nie jest Ci zaskoczeniem?
Z powodu kłopotów z łącznością internetową jakość nagrania nabożeństwa jest w nie najlepszym stanie. Proponujemy przesłuchanie audio, które jest zamieszczone poniżej.
Postaramy się naprawić nagranie i zamieścimy ponownie na naszym zborowym kanale YT (plik będzie mógł być zamieszczony dopiero na początku sierpnia).
Przepraszamy za wszelkie niedogodności.
0 komentarzy