Bywa tak, że czekając na spełnienie się pewnych okoliczności, przyzwyczajamy się do naszego status quo. Otóż, jest to niebezpieczne ponieważ za tą postawą idzie stagnacja, zwątpienie jeżeli chodzi o zmiany oraz przywyknięcie do obranego sposobu radzenia sobie z sytuacjami. W końcu przestajemy czuć potrzebę zmiany, dotychczasowa forma zachowania i strategii zaczyna nam wystarczać i przestajemy potrzebować, nadziei nie ma, wkrada się religijność, pobożne życie wcale nie wypełnione Duchem Świętym, a ramami zapewniającymi “utrzymanie świętości na poziomie” nie otwarte na “niespodzianki” od Boga.
Zachariasz, który wchodząc do świątyni Pańskiej, po 400 latach milczenia ze strony Pana Boga zapewne nie spodziewał się spotkania z aniołem. Co więcej, nie spodziewał się słów jakie usłyszał, a jeszcze bardziej ich wypełnienia zważając na okoliczności. Utkwił w tej długoletniej ciszy i nie zdał się na Pana. Elżbieta natomiast z radością przyjęła błogosławieństwo Boże. Skąd u niej tak odmienna postawa?
Czy wierzysz, że Pan ma SWÓJ czas w każdej sytuacji Ciebie dotyczącej? Czy ufasz Jego obietnicom? Czy wierzysz w Boga rzeczy niemożliwych? Czy pamiętasz swoje jeszcze niezrealizowane modlitwy? Czy istnieją dla Ciebie dzieła nie do uwierzenia? Co Cię wtedy ogranicza? Czy wciąż masz wrażliwy słuch na głos Pana? Czy tkwisz w ciszy i milczeniu? Kiedy ostatnio Bóg do Ciebie przemówił? Czy przyzwyczaiłeś się do czekania zamiast do oczekiwania na działanie Boże? Czy jesteś otwarty na Ducha Świętego, na zmiany, które chce wprowadzić mimo, że okoliczności zdają się zaprzeczyć możliwości ich realizacji?
[ap_hap id=”7″ player_type=”classic full” use_playlist_selector=”0″ active_playlist=”93″ active_item=”0″ default_volume=”0.5″ auto_play=”0″ auto_load=”0″ random_play=”0″ looping_on=”1″ auto_open_playlist=”1″ use_numbers_in_playlist=”1″ sortable_playlist_items=”0″ use_volume_tooltip=”1″ use_seekbar_tooltip=”1″ activate_playlist_scroll=”0″ sound_id=”playerFull”]
0 komentarzy