“Czas naszych dni – to lat siedemdziesiąt lub, gdy jesteśmy mocni, osiemdziesiąt; a większość z nich to trud i marność, bo szybko mijają, my zaś odlatujemy. Naucz nas liczyć dni nasze, abyśmy osiągnęli mądrość serca.” Ps.90:10;12
Co możemy zrobić gdy życie staje się ciężkie, przegrane, niespełnione i bezcelowe? Możemy być szczerzy w modlitwie, tak jak to robił psalmista. Możemy wołać do Boga jak w Psalmie 90:13: “Zwróć się ku nam, Panie, jak długo jeszcze, Zmiłuj się nad sługami swymi!”
Autor nie woła z ciemności niewiary lecz ze światła nadziei. To, że jego serce nie jest przepełnione błogosławieństwem i obfitością, nie jest przeszkodą by wielbić Boga. Jego sytuacja staje się powodem szukania ucieczki z tej sytuacji w Bogu. Nie usłyszymy od niego: “Dzisiaj nie mam ochoty na modlitwę”.
W oddawaniu czci Bogu odnajdujemy naszą wartość (wielki Bóg i jedyny), cel (On jest miłością, błogosławieństwem i trwałością) i priorytety. Ks. Kaznodziei 12:1-7,13; Ps.90:12-17
0 komentarzy