– Jak mogę ulepszyć moje życie duchowe? – pytał młodzieniec mistrza.
– Zrób ze sobą to, co rzeźbiarz robi ze statuą konia: bierze blok marmuru i usuwa z niego to wszystko, co nie przypomina konia.
– Co chcesz przez to powiedzieć?
– Odrzuć uderzeniami młota to wszystko, czym nie jesteś: każdą myśl, uczucie, zachowanie, ograniczenie. Tylko w ten sposób odkryjesz dzieło sztuki, jakim jesteś, i rękę twego artysty. Szlifowanie codziennością, dłutowanie cierpieniem i wysiłkami – ukazuje twoje prawdziwe oblicze.
pastor Krzysztof Wójcik
0 komentarzy