„Teraz jednak twoje królestwo nie ostoi się. Pan wyszukał już sobie człowieka według swojego serca.” 1 Sam.13:14
Wszyscy wiemy, że tym człowiekiem Bożego serca był Dawid. Tekst niewiele nam mówi co to znaczy, prócz jednej rzeczy. Wyrażenie według swego serca” to jedno słowo kilawawu. Dosłownie znaczy „jak Jego serce”. Dawid miał serce jak serce Boga. Słowo serce w hebrajskim to lew i używane jest na oznaczenie życia, procesu myślowego, zrozumienia, woli, osądu, uczucia, miłości, lęku, odwagi, smutku. Tyle wiemy jak do tej pory. Czego możemy nauczyć się z tego wyrażenia?
Jeżeli Dawid miał serce jak Bóg, to patrząc na Dawida możemy dowiedzieć się więcej o sercu Boga. Dawid miał serce, które łatwo można złamać. Miał serce, które znało ból i odrzucenie. To znaczy, że Bóg ma serce, które łatwo złamać, które zna ból i odrzucenie.
Spójrzmy na relację młodego małżeństwa. Taka relacja pokazuje nam nasz związek z Bogiem jako pannę młodą. Mąż chce ochraniać serce swojej ukochanej. Jak my, śmiertelnicy możemy ochraniać Boga? Możemy chronić Jego serce. Akt miłości, akt intymności jest zaczepiony na wrażliwości. Jeżeli Bóg stworzył nas na swój obraz, to aby wyrazić miłość musi być wrażliwy. Jeżeli mamy możliwość złamania Jego serca, to mamy też możliwość ochrony Jego serca. O przecież są miliony Chrześcijan, jak moje małe odrzucenie może zranić Boga? Pewnej matce zginęło dziecko. Ludzie pocieszali ją, że ma jeszcze 11. Odpowiedziała: ”Nawet gdybym miała 100 to i tak by bolało jakbym utraciła moje jedyne dziecko”. Nawet gdyby Bóg miał miliardy dzieci, to zawsze będzie bolała go utrata ciebie. Kiedy Go odrzucasz wciąż boli jakbyś był jedynym dzieckiem na świecie.
My, Chrześcijanie, musimy zrozumieć serce Dawida, by zrozumieć Psalmy i historie Dawida. Kiedy Natan przekonał Dawida o popełnionym przez niego grzechu, Dawid płakał, nie dlatego, że został przyłapany, ale dlatego, że zdał sobie sprawę, że złamał serce Bogu. Dawid troszczył się o serce Boga. Chcesz mieć takie serce? To zrozum Dawida. Zależało mu na ochronie serca swojego Ukochanego.
Żydowscy mędrcy nauczali trzech poziomów modlitwy. Modlitwa dziecka do rodzica (chcę, potrzebuję, daj mi), żony do męża (kochaj mnie, pocieszaj mnie, chroń mnie, zaopatruj mnie) i trzecia, najwyższy poziom modlitwy, męża do żony (pragnę pocieszyć, czcić, ochraniać i kochać serce mojej ukochanej). Oto czas , byśmy przeszli na ten trzeci poziom i chronili Jego serce, nie ważne jaki koszt poświęcenia (nawet zrezygnowanie z TV).
pastor Krzysztof Wójcik
0 komentarzy