Kilka myśli na temat Psalmu 37
Co ma na myśli psalmista, że nie powinniśmy martwić się o bezbożnych? Być może sposobem na przyjrzenie się temu, jest najpierw określenie, co to nie znaczy. Psalmista nie twierdzi, że należy bezwzględnie ignorować niegodziwych, jakby ich nie było. Nie opowiada się także za przyjęciem podejścia „głowa w piasek”, aby zaprzeczyć bólowi i złu, które powoduje niegodziwość, lub że nie powinniśmy dążyć do sprawiedliwości i prawa. To, za czym opowiada się psalmista, to teistyczne spojrzenie na tych, którzy czynią zło. Oznacza to, że nie ignorujemy ani nie zaprzeczamy złu, ale raczej ufamy, że Bóg ostatecznie sobie z tym poradzi. Naszą podstawową strategią radzenia sobie ze złem wokół nas nie jest naprawianie świata, ale raczej życie (życiem naprawionym przez Boga) w złym świecie.
0 komentarzy