“I oto ty jesteś dla nich jak piewca miłości z pięknym głosem i pełną wdzięku grą na strunach lutni: oni wprawdzie słuchają twoich słów, lecz według nich nie postępują.” Ez.33:32
W tym fragmencie słowo miłość to nie ahaw ani racham (mają pozytywny wydźwięk). Użyte tu słowo zaskoczyło mnie, bo nie myślałem ,że można je przetłumaczyć jako miłość. Jest to słowo ‘agaw – miłość samolubna, słowo używane w relacji z prostytutką. Samolubna miłość szuka swego: “Jak ty mi nie dasz, to pójdę do kogoś innego”.
Ezechiel głosił miłość Bożą. Ludziom to się podobało. Brzmiało jak pieśń miłosna. Dla Izraela brzmiało to jak pieśń osobistej korzyści. Lubili słuchać, a nie żyć według tych słów. Nie bądźmy okrutni dla Izraela, bo chrześcijanie nie są lepsi. Zmieniają kościoły szukając swojej korzyści. Tak, kochają Boga, ale nie miłością ahaw, racham ,lecz ‘agaw – samolubną miłością. Miłość nie zawsze daje nam dobre samopoczucie, czasami boli. Nowy przekład lepiej to oddaje: “frywolna piosenka”.
Kiedy pójdziesz w tym tygodniu do kościoła jaką pieśń miłości usłyszysz? Czy będzie to frywolna piosenka?
0 komentarzy