Królowa Wiktoria zwiedzała pewnego razu papiernię. Majster oprowadzał ją, nie wiedząc, kim jest dostojny gość. Królowa weszła do sortowni, gdzie pracownicy wybierali szmaty z miejskich odpadów. Na pytanie, co się później dzieje z tymi brudnymi gałganami, odpowiedziano jej, że powstaje z nich najdelikatniejszy biały papier listowy. Po jej wyjściu majster dowiedział się, kogo u siebie gościł.
Jakiś czas potem Jej Wysokość otrzymała paczkę cieniutkiej, śnieżnobiałej papeterii z własną podobizną na znaku wodnym. Dołączono do niej liścik, mówiący, że papier powstał z brudnych szmat, które królowa niedawno oglądała.
Ta historia może równie dobrze być ilustracją działania Chrystusa w nas. Bierze nas On z całym naszym brudem i przemienia w nowe istoty. Przyjąwszy Jezusa, stajemy się duchowo inni niż przedtem, podobnie jak śnieżnobiały papier różni się od brudnych szmat, z których powstał.
0 komentarzy