utworzone przez Redaktor | 22/03/2020
Świat jest Titanikiem, ludzie nie wierzą, że może zatonąć, nie idą do szalup, którymi jest Kościół Jezusa.
Jak ważne jest by w okresie chaosu jaki nastaje skupić się na sprawach najważniejszych dla nas, dla naszych dusz, dla otoczenia, dla ludzi, którzy giną. Lecz gdy „zbliża się koniec wszystkiego”
… moją głowę zaprzątają myśli o kredycie,
… moją głowę zajmują sprawy materialne, co się z nimi stanie?
… moją głowę zaprząta troska o rodzinę, bliskich,
… moją głowę zaprząta polityka i sprawy gospodarcze.
Czy to oznaczają dla chrześcijanina czasy końca? Czy to właśnie okres gdy zamartwiamy się nie posiadając nadziei i pokoju? Czy to czas troski o to co nastanie? Co z nami będzie? Czy te pytania zagłuszają Twój duchowy słuch? Czy zaślepiają nas obrazy w telewizji? Czy jesteś jeszcze zdolny by czuwać i modlić się tak jak zaleca apostoł Piotr?
utworzone przez Redaktor | 10/08/2019
Historia Jaira i kobiety cierpiącej na krwotok mówi nam wiele o wierze. Wierze nie kończącej się strachem, lecz wierze do końca niezachwianej. Te historie łączy okres 12 lat, przy czym wiemy, że ta liczba jest Bożą liczbą – to symbol wiary. Wiara uczyniła wielkie cuda w życiu tych ludzi. A czy my potrafimy zachować się jak Jair lub ja ta kobieta? Pozbawieni godności, na kolanach błagać o pomoc z wiarą? Czy potrafimy modlić się za innych, błagać o tych, których kochamy? Czy przepełnia nas miłość do tych ludzi czy pewna tradycja, że tak się robi w zborze? Czy zmienia się coś w Tobie gdy przychodzisz do Jezusa? Jaką masz wiarę w Pana, kiedy wszystkie możliwości się kończą? Czy wystarcza Ci kontrola Jezusa?
utworzone przez Redaktor | 02/01/2019
Historia wskrzeszenia Łazarza. Co nam mówi o czasie i odpowiedziach Boga na modlitwy? Co mówi o naszej ufności i naszym wzroście duchowym? Jak możemy przez nią poznać lepiej Jezusa, m.in. Jego wrażliwość? Co mówi o Bożej woli i naszych pragnieniach? Co mówi o naszym traktowaniu Boga? Co mówi o tym jak traktujemy cuda? Co mówi o samej Marcie i jest dojrzewaniu w wierze?
utworzone przez Rafael | 16/10/2016
Jesteśmy skłonni przyznać, że Bóg jest wielki, gdy widzimy jak uzdrawia ludzi, gdy widzimy cuda przez Niego czynione, gdy jesteśmy świadkami wielkiego duchowego przebudzenia. Chcemy widzieć wielkość Bożą, w tym jak ułatwia nam codzienne życie np. cudownie zatrzyma autobus (i nie spóźnimy się do pracy, mimo, że siedzieliśmy do późna i nie zdołaliśmy obudzić się o właściwej porze), da nam lepszą pracę (mimo, że jej nie szukamy) czy da nam męża czy żonę a znakiem, że to „ta/ten” będzie to, że on/ona zapuka do drzwi i powie „to ja”. Sprowadzamy czasem Boga, do jakiegoś „magika”, „złotej rybki”, kogoś kto czyni wszystko za pomocą znaków, cudów, nadprzyrodzonych zdarzeń, w które trudno uwierzyć, które też chronią nas od konsekwencji naszych czynów. Oczywiście dzieje się tak, lecz czy jest to reguła? Czy tak objawia się Boża moc, Boża wielkość? Kiedy jeszcze Bóg jest wielki? Albo czy Bóg jest wielki gdy nie czyni wszystkich tych rzeczy, lub gdy my ich zwyczajnie nie doświadczamy? Czemu inni wydawałoby się bardziej doświadczają Bożej wielkości? Jak powinniśmy ją mierzyć? Co jest najprostszym przykładem tej wielkości, której każdy narodzony chrześcijanin doświadczył? Czy drżysz z podziwu przed Bogiem? Czy zachwyca Cię Twój Stwórca? Czy łaska Boża jest wystarczająca byś powiedział, że Pan jest WIELKI? Czy to, że Syn Boży został wydany w ręce człowieka napawa Cię podziwem dla ogromu mocy i wielkości Bożej? Czy chcesz doświadczać tego jaki jest Bóg? Co Cię powstrzymuje? Czy doświadczasz wielości Boga w Jezusie Chrystusie? Czy jest to w Twoim ręku by poznać Boga?