Bądźcie pełni Ducha. Bądźcie pełni prawdy, a nie sztucznej, fałszywej manifestacji. Przeżywajcie szczerze, a nie kłamcie o własnej relacji. Zradzajcie owoce, a nie dajcie się przygnieść przez troski życia. Doceniajcie to co macie, a nie narzekajcie, że macie wszystko i wciąż Wam mało.

By być napełnionym Duchem Świętym niewątpliwie należy dbać o głęboką relację z Bogiem. Głęboką, niesfałszowaną, pragnącą, wciąż nienasyconą. Jak rozpoznać, że prowadzi mnie właśnie Duch, a nie moja cielesność? Jaka jest różnica między napełnieniem Duchem, a bycie  pełnym Ducha? Jaki jest cel bycia pełnym Ducha? Czy charyzmatyczny dar jest wart czegoś bez wydania owocu Ducha? Czy musi to iść w parze? Co to jest owoc przebudzenia? Ku czemu ma służyć? Co hamuje nasz rozwój i wydawanie owoców? Czy owoc może być niedojrzały? Czy wtedy wciąż się liczy? Czy ma powstać owoc jeden czy wiele owoców? Jak się zachowuje osoba napełniona Duchem Świętym? Co pozbawia nas życia pełnego Ducha?