Wzbijać się w górę jak orzeł czy iść przez ciemną dolinę? Zarówno zdobywanie wzniesień jak i kroczenie przez doliny jest trudne, jednak czy powinno to nas zniechęcać do pokonywania ich oraz przeciwności znajdujących się po drodze? Zwłaszcza, że nasze życie bywa jest jak Wielki Kanion a kiedy indziej przypomina pasma górskie Alp, na których przecież rzadko pojawia się płaski i spokojny teren.
Co wybrał dla nas Bóg? Jaką drogą mamy iść i jaką chodzimy? Czy Pan stawia nam znaki ostrzegawcze przed skrzyżowaniem? Czy mówi o tym, jakie obniżenie terenu nas czeka? Co najczęściej zwiastuje nadchodzące schody w dół? Jaką ziemią była ziemia Kanaan? Gór czy dolin? Czego nauczał Pan Jezus? Jaką miał postawę? Czym był akt Jezusa względem trędowatego? Czy patrzył na niego z góry? Jak zachowywali się uczniowie? Czy będąc wciąż na duchowych wyżynach jest się zdolnym do służby? Czy można wnosić się będąc w dolinie i spadać, będąc na górze? Jaki wpływ na nasz życie mają doliny duchowe? Czy powinny mieć one miejsce? Co czeka nas na dole?
0 komentarzy