PIERWSZY ZBÓR W GDYNI

KOINONIA

13/04/2017
Czy Pan Jezus miał chwile zwątpienia?

Mt.26:39: “Potem postąpił nieco dalej, upadł na oblicze swoje, modlił się i mówił: Ojcze mój, jeśli można, niech mnie ten kielich minie; wszakże nie jako ja chcę, ale jako Ty.”

Była to dla mnie zawsze tajemnica dlaczego Jezus prosił Ojca, aby zabrał ten kielich od niego. Ten fragment wprawiał mnie w zakłopotanie. Co to jest ten kielich? Czy to było ukrzyżowanie, którego nie chciał? Byłem nauczany, że była to największa lekcja posłuszeństwa. Oto Jezus staje przed torturą i śmiercią i zmaga się z wolą Swojego Ojca, nie chce oddać swojego życia ale w końcu poddaje się i z własnej woli poddaje się torturze i śmierci.

Mój syn mimo, że ma 12 lat to interesuje się II wojną światową i zna wiele opowieści jak to ludzie by uratować swoich towarzyszy broni rzucali się na granaty, osłaniali ogniem karabinu wiedząc, że zaraz zginą itd, itp. jeżeli ludzie zdolni są do takich heroicznych gestów, to dlaczego nie Bóg, który stworzył ich do takich możliwości? Co tworzy pytanie; jeżeli Bóg jest doskonały w miłości i kocha nas doskonałą miłością, dlaczego zwlekał z pójściem na krzyż jak sugeruje ten fragment. Czy miał chwile zwątpienia? Tak bardzo się o siebie troszczył? A w końcu się poddaje i idzie na krzyż.

Jak widzicie jestem szczery i przyznaję się, że nie wiem wszystkiego i nie rozumiem wszystkiego od razu. Czasami zmieniam poglądy dlatego, że dojrzewam w wierze, ale tekst Biblii musi mnie przekonać.

Jezus mówił staro-aramejskim (nie greką), z czym większość badaczy się zgadza (ale nikt nie może być pewny). Kiedy czytamy tę historię w aramejskiej wersji Biblii to dochodzimy do innego tłumaczenia. Po pierwsze użycie słowa kielich, które w aramejskim brzmi kasa. Oznacza ono kielich, ale jego wczesne semickie źródło słowa to użycie go do opisania pelikana lub bociana. Obydwa ptaki były znane ze swojej oddanej miłości opiece nad młodymi. Nawet opiekowały się obcymi młodymi. Legenda głosi, że kiedy zdychało jedno z młodych to matka przywracała je do życia karmiąc je swoją krwią. Kielich stał się eufemizmem w aramejskim na głębokość, głęboką troskę. Ta głęboka kieszeń u pelikana wygląda jak kielich stąd późniejsze tłumaczenie jako kielich. Jest to takie samo słowo, które Jezus użył na ostatniej wieczerzy kiedy powiedział, że ten kielich (nie wino) to Jego krew. Innymi słowy ta troskliwa miłość to moja krew. Semicki umysł uczniów pozwolił im zobaczyć małą grę słów w tym kontekście i zrozumieć ten eufemizm. Zauważcie, że Jezus nie mówi o winie lecz kielichu, Jego czułej miłości i że Jego krew wzbudzi nas z martwych i odnowi do właściwej pozycji z Nim.

W ogrodzie Jezus modli się aby ten kasa (kielich, odżywcza miłość) go minął. W greckim słowo minąć to pareltato co oznacza zapobiec, odwracać, uchylać. Jeżeli to słowo było wypowiedziane po aramejsku, a później przetłumaczone na grecki, to bliżej by było wypowiedzi Jezusa słowa awar. Awar jest tym samym słowem w hebrajskim i ma szeroką gamę znaczeń. Samo słowo jest obrazem przelanej rzeki. Możesz powiedzieć przemijać lecz właściwiej byłoby powiedzieć przytłaczać. Tak, ludzka część Jezusa nie oczekiwała nadchodzącej tortury i bólu, ale Jezus nie modlił się aby uciec przed tym, ale aby ten kielich, troskliwa, poświęcająca się miłość mogła przytłoczyć Jego fizyczne ciało by nie lękał się nadchodzącego bólu.

Zauważcie, w wersecie 37 począł się trwożyć. To słowo w aramejskim to kamar co znaczy płonąć, rozpalać i jest używane na płonącą miłość i współczucie. Zbliżając się do ofiary ze swojego życia, cała Jego istota była wypełniona gorącą miłością i współczuciem dla ludzkości, że zawołał: “Jeżeli to możliwe niech ten kielich lub ta troskliwa miłość awar lub ogarnie mnie, posiądzie mnie.” Słowa jeśli to możliwe w aramejskim to szekew co dosłownie znaczy jeśli to się wydarzy. Innymi słowy Jezus mówi jeżeli to ma się zdarzyć dzisiaj, to niech ta gorąca miłość, ta troskliwa miłość dla ludzkości ogarnie mnie tak abym tylko myślał o tej miłości, którą mam. Ta poświęcająca się miłość, którą Jezus ma dla każdego z nas pomogła Mu przetrwać ten straszliwy ból i tortury. Nie wierzę, że Jezus pocił się krwią ze strachu przed torturami i śmiercią, ani pod ciężarem naszych grzechów. Wierzę, że widział w tym momencie agonię, ból i cierpienie ludzkości. Był tak przepełniony miłością dla każdego z nas i mając ludzkie ciało mógł zrozumieć przez co my przechodzimy. Jak matka modląca się by ból ominął jej dziecko,  jest nawet gotowa przyjąć na siebie to cierpienie, tak samo nasz Niebiański Rodzic, Jezus, chce wziąć to na siebie. Jego zrozumienie grzechu i Jego empatia dla naszego cierpienia pchnęło go by cierpiał krople krwi. To było wypełnienie Jego kasa kielicha lub troskliwej miłości tak, że awar przytłoczyło Go.

Gdynia, 2017. Krzysztof Wójcik

 

1 komentarz

  1. Krystian

    Tekst dosc niejasno ukazuje czy jezus mial chwile zwatpienia czy nie. Ta chwila zwatpienia jest “do domyslenia sie” ale nie mowi o tym wprost

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Realny wróg

Już z początkiem naszego istnienia na tym świecie musieliśmy się zderzyć z faktem, że mamy wroga, który znienawidził nas za samo istnienie i przynależność do...

Tytuł: “ewangelista”

         Ewangelista jest to forma słowa zwyczajowo tłumaczonego „ewangelia” (euaggelion), z tą różnicą, że tutaj wyznacza on kogoś, kto ogłasza tę ewangelię...

Kazn 1: 3-11 – cz.2 Przemijanie

Czas płynie, życie nasze przemija i idzie w zapomnienie. Czy jesteśmy pogodzeni z rzeczywistością, która oświadcza, że nasze osiągnięcia zostaną zapomniane, a...

Proroctwa Daniela cz.4 – Ukryty świat

Rozdział 10 Księgi Daniela poza kolejnym widzeniem podkreśla znaczenie modlitwy i świata niewidzialnego, głownie aniołów. Jak aniołowie patrzą na nasze...

Czy potrzebujesz odnowy?

Prezenty, którymi się obdarowujemy są coraz lepszej jakości, często są też coraz droższe, dostajemy ich więcej. Znamy ludzi, którzy mają dylemat, bo już...
Głos w Rama

O tym nie powinno mówić się w święta – głos w Rama

Boże Narodzenie w głowach wielu kojarzy się jedynie z radosnymi nowinami czy okolicznościami. Otóż tak, Chrystus się narodził, światełka świecą, kolędy grają...

Myśl dnia

Jefte i jego ofiara

Przyjrzyjmy się Księdze Sędziów, w której każdy „robił, co mu się podobało”. Jednym z bohaterów jest Jefta z Gileadu. Jakim człowiekiem był? Czy służył on...

Dzieje Apostolskie cz.4 – Co mamy czynić

Czy człowiek szczerze nawrócony pokutuje w sposób emocjonalny? Na czym polega pokuta? Przez co jest zbawienie? Przez co mamy odpuszczenie grzechów? Wiara?...

Kazn 11:7-12:7 – cz.22 Godnie się starzeć

Słowo poucza nas, aby radość była codziennym elementem naszego życia, niezależnie od okoliczności, sytuacji czy nawet wieku w jakim jesteśmy. Czy potrafisz...

Myśl dnia

Nigdy nie zmienisz swojego życia dopóki nie zmienisz czegoś co robisz codziennie. Sekret twojego sukcesu leży w codziennej rutynie.

Trzy znaki czasów końca

Mt 24,10 „I wówczas wielu się zgorszy i nawzajem wydawać się będą, i nawzajem nienawidzić”. Mt 24, 12 „A ponieważ bezprawie się rozmnoży, przeto miłość wielu...

Zapraszamy

DO NASZEGO ZBORU

0:00
0:00

Ta strona internetowa używa Polityka prywatności i plików cookies aby dać ci jak najlepsze wrażenia.