Ludzie z różnych stron świata i wyznający różne religie od początku swoich dziejów podróżują do swoich miejsc świętych. Czynią to z różnych pobudek: chęci zadośćuczynienia za grzech, prośba o zdrowie i pomyślność, wdzięczność za powodzenie w różnych dziedzinach życia. Ludzie poświęcają wiele czasu i środków aby odwiedzić te miejsca i dokonują nieraz różnych obrzędów. Analizując historię możemy dostrzec, jaki wpływ na kształtowanie poszczególnych religii miały pielgrzymki wiernych. W wyniku spostrzeżeń poczynionych podczas pielgrzymki Marcina Lutra narodził się ruch protestancki.
Co natomiast mówi Biblia o “miejscach świętych”, pielgrzymkach? Czy aby spotkać Boga, koniecznym jest podróżowanie do odległych tajemnych miejsc i poszukiwanie kolejnych relikwii, umożliwiających nam zbliżenie się do Boga? Czy jako chrześcijanie zobowiązani jesteśmy do wypełniania tego typu wymogów? Czy Bóg jest bytem ograniczonym do przebywania w konkretnych tylko miejscach lub budynkach? Jaka jest różnica między chwaleniem Boga według Starego Testamentu a według Nowego Przymierza? Dlaczego w Starym Testamencie Świątynia była tak ważnym miejscem? Co dzisiaj stanowi Świątynię Ducha Świętego? W jaki sposób możemy znaleźć się w obecności Bożej? Na czym w teraźniejszości polega nasze pielgrzymowanie?
Jak mocno powinniśmy zabiegać i tęsknić za obecnością Boga? Dlaczego jest to tak bardzo ważne w naszym życiu? Jakie powinny być nasze motywy, aby co niedzielę uczęszczać do Kościoła? Czy nasze serce codziennie woła do Boga? Czy oczekujemy Jego przyjścia? Czy doświadczamy radości pochodzącej od Niego? Co jest naszym priorytetem i dążeniem w życiu? W jakiej kondycji jesteśmy w naszej pielgrzymce na Ziemi? W jakim stopniu doświadczamy obecności Boga w naszym życiu? Jaki jest nasz stosunek do oddawania Jemu chwały, poznawania Go coraz głębiej? Jakie symptomy powinny nas niepokoić, jakich postaw winniśmy się wystrzegać? Gdzie szukać pomocy, gdy nasz głód poznawania Boga osłabł lub całkowicie zniknął?
Czy w naszej pielgrzymce spotykać będą nas nieprzyjemności i przykrości? Czy to normalne, gdy w naszej wędrówce znajdujemy się w wyschłej dolinie: podczas walki, przeciwności, bólu, rozczarowania? Co w takich okolicznościach daje nam bliska relacja z Bogiem, przebywanie w jego obecności? Czy jesteśmy świadomi tego, że ten okres przebywania w ciemnej dolinie może być dla nas okresem błogosławieństwa pochodzącego z góry? Czy wierzymy w to, że moc tkwi w Bogu a nie w nas czy naszych staraniach? Czy wierzymy, że Bóg może sprawiać w nas odnowę nawet w najbardziej trudnych przeciwnościach naszego życia i jest jedynym źródłem naszej siły i schronieniem? Czy jest On naszym słońcem w ciemnej dolinie i tarczą przeciwko strzałom złego?
Czy jesteśmy pielgrzymami, którzy każdego dnia pragną Boga?
[ap_hap id=”1″ player_type=”classic white” use_playlist_selector=”0″ active_playlist=”188″ active_item=”0″ default_volume=”0.5″ auto_play=”0″ auto_load=”0″ random_play=”0″ looping_on=”1″ auto_open_playlist=”1″ use_numbers_in_playlist=”1″ sortable_playlist_items=”0″ use_volume_tooltip=”1″ use_seekbar_tooltip=”1″ activate_playlist_scroll=”0″ sound_id=”player”]
0 komentarzy