Materializm w świetle krzyża

Materializm w świetle krzyża

Człowiek dąży do bogactwa w sposób jaki sam sobie obmyśli z nadzieją, że Bóg pobłogosławi każdy jego plan. Pobożny człowiek godzi się na to co ma dla niego Bóg, na ilość błogosławieństwa jaką On sam zechce dać. Czy pamiętasz o tym, że tylko Pan może zaspokoić Twoje potrzeby i że daleko mu do zaspokajania naszej chciwości? Jaką postawą się odznaczasz? Co inni w Tobie widzą? Czy myślisz tylko o tym jak się wzbogacić? Czy konsumpcjonizm jest częścią Twojego życia?

Tylko Bóg naszym szczęściem

Tylko Bóg naszym szczęściem

By osiągnąć szczęście stałe, trwałe nie wystarczy jedynie gałka lodów w ciepły dzień czy wypad do kina ze znajomymi. Nie osiągniemy tego też przez codzienne uśmiechanie się do siebie czy dobre uczynki. Niemożliwe jest by wzbogacenie się, kolejny awans lub bezproblemowe (o ile takie istnieje) życie rodzinne mogło sprawić, że będziemy trwale szczęśliwi. Dlaczego?

Jesteśmy istotami stworzonymi dla Bożej Chwały, tak stworzonymi by właśnie jej przynoszenie mogło przynosić nam radość i szczęście, które to wypełniłoby pustkę nietrwałości. Myślenie, że Bóg daje tylko szczęście jest błędem, ale myślenie, że jest źródłem szczęścia w Jego rozumieniu pozwoli nam na poznanie prawdziwego pojęcia szczęścia.

Jak zaznać szczęścia w Bożym rozumieniu? Jak przeżywać różne próby by ich produktem było szczęście? Czy szczęście to tylko dobre chwile? Czy szczęściem może być smutek i cierpienie? W jakich kategoriach postrzegać szczęście? Jak odnaleźć Boże szczęście? Dlaczego powinniśmy się wystrzegać źle pojmowanego szczęścia? Dlaczego nie można budować szczęścia na szczęściu tego świata? Czy Bóg chce byśmy byli nieszczęśliwi? Co oznacza mieć Boże błogosławieństwo i rozkoszowanie się Bogiem?

00:00
00:00
10 przykazań cz.11 – Nie pożądaj  (X)

10 przykazań cz.11 – Nie pożądaj (X)

Chciwość naszego serca wkracza w każdą dziedzinę życia, nie jest zaspokojona niczym materialnym, wciąż chce więcej, nieustannie się rozrasta i nie ma hamulców. Pożądliwość w nas gdy jest nie poskramiana, czy też nie kierowana w dobrym kierunku prowadzi do złamania całego dekalogu! Jakaż to jest dobra pożądliwość więc? Czego mamy pożądać w życiu? Jak prowadzić swoje ciało w wstrzemięźliwości? Jak nie zazdrościć innym tego co mają? Jak nie pielęgnować w sobie kolejnego pragnienia, tłumacząc się: “bo ja potrzebuję”? Dlaczego chcemy czegoś co nas pożera i niszczy? Dlaczego nie możemy być po prostu zadowoleni i wdzięczni? Jaka rozróżnić chcenie, pragnienie a potrzebowanie?

Dlaczego nie zmieniasz swojej postawy? Dlaczego chcesz być lepszy od brata lub siostry? Dlaczego nie możesz być po prostu skromny i nie szukający swojej chwały? Dlaczego zwyczajnie nie możesz kochać Boga i być szczęśliwy o kochać bliźniego i cieszyć się z jego powodzenia? Dlaczego musisz tyle chcieć? Dlaczego nie umiesz poprzestać na małym?

00:00
00:00
Niezrozumienie uwielbiania

Niezrozumienie uwielbiania

Niezrozumienie uwielbiania jest w dzisiejszym Kościele powszechne. Prawdą jest, że Biblia nie określa dokładnie jak powinno ono wyglądać w detalach, jednak można zaobserwować, że wiele społeczności nadużywa bądź nie używa wcale wolności nam danej w tej kwestii. Spośród wachlarzu dostępnych możliwości, które możemy nazwać właściwymi, mieszczącymi się w granicy pobożności? Czym jest skrajne uwielbienie i czemu w nie popadamy? Czy potrzebne jest nagłośnienie, instrumenty, idealny śpiew? A może powinno odbyć się to bez tzw. gadżetów? Co tak naprawdę jest miłym dźwiękiem dla uszu Boga? Czy ważna jest sala i ilość uwielbiających? A może można uwielbiać samemu w domu? Czy można “iść na uwielbienie”? Dla kogo ono jest? Dla Ciebie czy dla Boga? Czy oceniasz “uwielbienie”? Czy chcesz by Tobie się podobało? Co o tym świadczy? Dlaczego tak walczymy o to “jak oddawać Bogu cześć”? Do czego zmierza Kościół ze swoim uwielbieniem? Dlaczego się ono nieustannie zmienia? Jak zaczerpnąć satysfakcję z uwielbiania? Co musimy zrobić zanim przystąpimy do uwielbiania? Co ma nieść ze sobą uwielbienie? Czy powinno nam się uwielbienie podobać?

Czym jest w ogóle uwielbienie? Czy jest ono tak samo ważne jak kazanie? Czy uwielbienie odbywa się tylko na nabożeństwie? Czy jest ono konieczne? Czego nie wolno robić podczas uwielbiania? Czy chodzi tylko o emocje i wyraz zewnętrzny? Czy istotne jest to jak wygląda uwielbienie? Jakie znaczenie dla nas ma mieć uwielbienie? Jaka korzyść płynie dla nas? Kiedy powinniśmy uwielbiać? Czy uwielbianie w domu powinno różnić się czymś od tego na nabożeństwie? Czy Twoje życie uwielbia Boga? Czy Duch Święty prowadzi Cię w uwielbieniu czy robi to Twoje ciało?

Czym JEST a czym NIE JEST uwielbianie? (Iz 1, 10-20)

00:00
00:00